Najlepsze płyty ostatnich tygodni. Cieszy, że są wśród nich polskie produkcje
John Dowland. The Second Booke of Songs or Ayres. Maria Skiba, Frank Pschichcholz. DUX. 1 CD. Polska sopranistka i niemiecki lutnista w programie składającym się z utworów angielskiego kompozytora tworzącego u schyłku renesansu. Wybitna interpretacja eksponująca wszystkie walory twórczości Dowlanda. Wartość albumu, który został nagrany w warszawskim Studio im. Witolda Lutosławskiego podnosi wysmakowana oprawa graficzna oraz wyśmienita jakość dźwięku. Kolejne wybitne osiągnięcie wutwórni DUX.
Mozart. Complete Flute Quarters. Juliette Hurel, Quator Voce. Alpha. 1 CD. Podczas słuchania tej płyty można zapomnieć, że chirurg właśnie przeprowadza operację na otwartym sercu, dentysta mocuje się z zębem mądrości, a kosmetyczka wykonuje brazylianę. Działa skuteczniej niż najlepszy anestezjolog i jest zapowiedzią rychłej ery powszechnej teleportacji, kiedy każdy będzie mógł za pomocą jednego guziczka przenieść się do świata piękna, prawdy, doskonałości, głębi i wielkości.
Gerhard Stäbler. Heiss! Dominik Susteck. Wergo 1 CD. Prawdopodobnie wasz parafialny organista wyprawia podobne rzeczy wtedy, kiedy razem z proboszczem w bożej euforii nadużyją tęgo wina mszalnego i jakimś cudem na chwiejnych nogach uda mu się dostać po krętych schodach do instrumentu. Mówiąc jednak poważnie – płyta wydana przez Wergo, nagrana w Kunst-Station w Kolonii, to świetna prezentacja awangardowego wykorzystania organów, które były przedmiotem zainteresowania kompozytora Gerharda Stäblera, działającego na terenie Zagłebia Ruhry, jeszcze w czasach edukacji. Album nietypowy, a przy tym perfekcyjnie zrealizowany.
Henry Mancini. Music for Peter Gunn. Harmonia Mundi 1 CD. Muzyka do amerykańskiego serialu detektywistycznego nadawanego w latach 1958-1961. Ścieżka dźwiękowa wydana w 1959 roku była pierwszym albumem, który został wyróżniony nagrodą Grammy w kategorii album roku, a w 2010 roku znalazła się na tworzonej przez bibliotekę Kongresu Amerykańskiego National Recording Registry, w którym znajdują się fonogramy o szczególnej wartości dla historii i kultury. Nowa interpretacja tej muzyki dowodzi, że kompozycje twórcy znanego m.in. jako autor soundtracku do „Różowej Pantery”, będące genialnym połączeniem jazzu i rock’n’rolla, ani trochę nie straciły na świeżości.
Polonica. Michał Gondko. Ramee. 1 CD. Wyjątkowej urody płyta z nagraniami utworów lutniowych skomponowanych przez muzyków polskich lub zagranicznych zainspirowanych naszą kulturą. Wszystkie zostały stworzone mniej więcej ok. 1600 roku i pochodzą m.in. z Tabulatury Długoraja, polskiego wirtuoza lutni, którego awanturniczy życiorys jest wymarzonym scenariuszem dla dobrego filmu sensacyjno-kostiumowego. Wykonawcą 40 znajdujących się na płycie utworów jest Michał Gondko, godny następca słynnego Hopkinsona Smitha, u którego pobierał nauki. Materiał został perfekcyjnie zarejestrowany w belgijskim kościele Notre-Dame de l’Assomption w Basse-Bodeux.