Polska jest 17 krajem, w którym dostępny jest Spotify. W zasobach serwisu znajduje się ponad 20 mln tracków. Po założeniu konta można słuchać w nim całych płyt bez konieczności ściągania ich na twardy dysk oraz tworzyć własne playlisty i dzielić się nimi z innymi użytkownikami. Serwis jest darmowy, jeśli użytkownik akceptuje niską jakość i reklamy. Wersje bardziej luksusowe dostępne są po opłaceniu abonamentu w wysokości 9,99 lub 19,99 PLN. W krajach skandynawskich – jak twierdzą niektórzy analitycy – dzięki Spotify udało się zatrzymać, a nawet ograniczyć internetowe piractwo muzyczne oraz zwiększyć dochody przemysłu fonograficznego. Jednocześnie jednak – to już udowodnione – serwisy streamingowe dewastują rynek płytowy oraz ograniczają dochody muzyków – za jeden stream Spotify płaci ok. 0,006 dolara. Spotify to już czwarty serwis streamingowy dostępny w Polsce – po Deezer, Muzo i WiMP. Żaden z nich do tej pory nie odniósł spektakularnego sukcesu, wszystkie wykazują deficyty finansowe i nie ma wystarczających przychodów z subskrypcji i reklam. Wielu obserwatorów twierdzi, że ich ostateczna klęska będzie związana z rozwojem usług świadczonych przez YouTube, który już od pewnego czasu jest podstawowym źródłem muzyki nie tylko dla amerykańskich słuchaczy.
Kategorie:
NOWOŚCI