Z troską myślimy o tych, którzy dokonują zakupów na podstawie jego recenzji. Z troską myślimy też o autorze poniższych wersetów, który bez żadnych kompleksów, zwłaszcza językowych, rzuca się na opisywanie rzeczy, które pozostają poza zasięgiem jego literackich uzdolnień. Cóż, tak bywa… Tym razem rzucił się się na Audio Research Reference 5 SE.
Reference 5 SE gra dużym dźwiękiem. Niczego nie pomniejsza, nie odchudza. Rysuje bardzo dużą scenę dźwiękową, na której instrumenty są pokazywane przez różnicę w barwie, przez drobne różnice fazowe, a nie przez ich „wycinanie”, przez wyraziste pokazywanie ich krawędzi. Dynamika jest wysoka, dzięki czemu świetnie wypadają nie tylko małe składy, co mógłby sugerować opis barwy, ale także duże składy, jak np. orkiestrowe aranżacje z najnowszej płyty Sigur Rós pt.Valtari.A jak pięknie brzmi fortepian! Np. z nowej płyty 301 z premierowym materiałem grupy E.S.T. To gęste, płynne granie. Nieco dociążone, ale wcale nie zamknięte. Powiedziałbym nawet, że mój Ayon Polaris III [Custom Version] gra w nieco ciemniejszy sposób, że wyższa góra jest w Ref5 SE mocniejsza, wyraźniejsza. To razowe, dojrzałe granie na zawsze. Wcale nie idealne, ale z tak dobranymi elementami, że je łatwo zaakceptować.