Czy Dior wynająłby do kręcenia swoich reklamówek reżysera „Świata według Kiepskich”?
A może Chanel przekonałoby się do talentu twórcy „Kac Wawy”, a Chopard do twarzy Roberta Więckowskiego? No, nie, bo w świecie luksusu takie rzeczy po prostu się nie zdarzają. Dlaczego więc Kharma, producent m.in. ekskluzywnych kolumn, z których najtańsze kosztują ok. 30 tys. dolarów, a najdroższe kończą się na poziomie ponad 0,5 mln, kręci filmy tak jakby ich odbiorcami byli oglądacze polsatowskich paradokumentów z cyklu „Wspomnienia z wakacji”? Bo może to prawda?
Kategorie:
NOWOŚCI