Wzmacniacze są wspólnym dziełem Dave’a Reicha, naczelnego inżyniera Thety, oraz Bruno Putzeysa z firmy Hypex, uchodzącego za wybitnego eksperta w dziedzinie konstrukcji wzmacniaczy klasy D. Charakteryzują się one właściwie brakiem jakichkolwiek zniekształceniem – przy 500 watach RMS i oporności 4 omów zniekształcenia harmoniczne w całym paśmie wynoszą 0,01 procent.
Takie parametry robią, oczywiście, wrażenie, ale nie są jeszcze żadną rekomendacją. My należymy akurat do tej sekty, która uważa, że sztuka budowania wzmacniaczy nie polega na walce ze zniekształceniami, tylko na intuicyjnym zarządzaniu nimi. A to ma więcej wspólnego z zakonem Jedi niż laboratoriami napędu odrzutowego w Pasadenie, chociaż pewnie i tam pracuje wielu artystów głęboko wierzących w cud natchnienia i prawdę zdobywaną na drodze oświecenia.
Para monobloków Prometheus (250 W/8 ohm) kosztuje 12 tys. dolarów. Strona producenta – tutaj.