Świetnie rozchodzą się winyle – ich sprzedaż osiągnęła 12 mln egz. i była wyższa o 2,8 mln sztuk niż w 2014 roku. 45 proc. analogów sprzedaje się w niezależnych salonach muzycznych. Rock jest najpopularniejszym gatunkiem wśród entuzjastów winyli – to 68 proc. wszystkich LP. Od 10 lat z roku na rok rośnie rynek płyt, które teoretycznie nie mają prawa bytu.
Bohaterką 2015 roku jest Adele, która w USA sprzedała ponad 8 mln „25”. Taylor Swift znalazła się na drugim miejscu z albumem „1989” i wynikiem 3,1 mln kopii. Za nią uplasował się album „Purpose” Justine’a Biebera – 2,225 mln egz. Justin pobił jednak rekord wszech czasów w streamingu – jego nowa płyta w ciągu jednego tygodnia (13-19 listopada 2015) była odtworzona ponad 100 mln razy!
Najpopularniejszym gatunkiem w USA jest rock, rnb/hip-hop oraz pop, które mają odpowiednio 24,5, 18,2 i 15,7 proc. udziałów w rynku fonograficznym. Jazz i klasyka mają zaledwie po 1,3 proc.
Średnie wydatki Amerykanów na muzykę wyniosły 152 dolary. 42 proc. tej sumy przeznaczono na koncerty i festiwale. Wydatki na płyty w formie fizycznej – CD, winyle, itd. – ciągle są wyższe niż wydatki na albumy cyfrowe i wynoszą 13 proc. wobec 11. Przeciętny Amerykanin na słuchanie muzyki poświęca tygodniowo 24 godziny. Najczęściej – bo aż w 93 proc. – słucha jej przez radio. To ciągle najpopularniejsze źródło muzyki.