Gdyby którejś nocy funkcjonariusze ABW kazali nam się spakować, na pewno byśmy negocjowali zamianę szczoteczki do zębów na kilka płyt. Wśród nich byłyby te, które omawiamy poniżej. Na marginesie – czy aresztanckie cele wyposażone są w dobre hi-fi? Jeśli ktoś orientuje się, prosimy o kontakt. Tak na wszelki wypadek.
Koncert czterech wybitnych dżezmenów, zarejestrowany w grudniu 2010 roku w nowojorskim klubie Birdland. Wspólny występ Lee Konitza, Brada Mehldaua, Charlie Hadena i Paula Motion, dzięki ich wielkiemu doświadczeniu, głębokiej erudycji, subtelnej inteligencji oraz niesłychanej wrażliwości, stał się historycznym wydarzeniem, ukazującym gatunek muzyczny, o którym wielu sądzi, że już dawno się skończył, w perspektywie intelektualnej spekulacji poddanej skrajnej intuicyjności. Słuchanie tej płyty, zawierającej zaskakujące interpretacje znanych standardów, m.in. „Oleo” Sonny’ego Rollinsa i „Solar” Milesa Davisa, jest jak kontakt z inną, lepszą cywilizacją. Realizacja techniczna – klarowna i bardzo przestrzenna.
Lee Konitz, Brad Mehldau, Charlie Haden, Paul Motion, Live at Birdland, ECM, CD
Reedycja kompletu koncertów fortepianowych zarejestrowanych w latach 2005-2006 przez warszawską orkiestrę pod dyrekcją Tadeusza Karolaka. Solistką jest Viviana Sofronitsky, córka legendarnego pianisty Vladimira Sofronitsky’ego, która do serii nagrań wybrała idealnie brzmiące fortepiano Paula McNulty’ego (na dwóch płytach zastępuje je klawesyn Yvesa Beaupre). Rosjanka świetnie miarkuje Mozartowskie emocje i nigdy nie ulega pokusie przypochlebiania się, co sprawia, że muzyka ciągle zachowuje swój nienagannie klasyczny, pełen czaru, gracji i powabu styl. Realizatorem całości jest Andrzej Lupa, który umiejętnie zbalansował dźwięk fortepiano i orkiestry.
Mozart, Complete Piano Concertos, Viviana Sofronitsky, Musica Antiqua Collegium Varsoviense, Tadeusz Karolak, Etcetera, 11CD
Ultymatywne wydanie albumu, który – ukazawszy się w 1980 r. na dwóch longplayach – wzbudził natychmiastowy zachwyt zarówno melomanów, jak i audiofilów. Gregorio Paniagua odkrył szerokiej publiczności mało znany rozdział w historii muzyki europejskiej, prezentując twórczość kompozytorów z Półwyspu Iberyjskiego w okresie trzech wieków (XV-XVII). Mieszają się w niej najróżniejsze wpływy – arabskie, sefardyjskie, włoskie, francuskie, flamandzkie, niemieckie – stąd niespotykane gdzie indziej bogactwo form, brzmień i barw. Paniagua wykorzystał podczas nagrań dziesiątki najbardziej egzotycznych instrumentów, które pozwolą przetestować sprzęt od dołu do góry. Oryginalny analogowy zapis został przetransferowany bezpośrednio do formatu DSD, a dzięki pojemności płyty SACD udało się na jednym krążku po raz pierwszy zapisać całość tej sesji – trwa ona aż 87 minut! Wydawnictwo po każdym względem spektakularne.
La Spagna, Atrium Musicae de Madrid, Gregorio Paniagua, BIS, SACD
Ostatni występ Witolda Lutosławskiego w roli dyrygenta własnych dzieł odbył się 24 października 1993 roku w kanadyjskim Toronto. W programie koncertu znalazło się 5 znanych kompozycji naszego rodaka. Niewielki skład orkiestry oraz bezbłędna akustyka Premiere Dance Theatre pozwoliły ukazać z niezwykłą wyrazistością ich precyzję oraz ekspresję – Lutosławski jako twórca i dyrygent pokazuje się tutaj jako mistrz zwięzłości, która to cecha rzadko występuje w krytyce jego dokonań. Płyta o wielkiej wartości artystycznej, dokumentalnej i fonograficznej.
Lutosławski’s Last Concert, New Music Concerts Ensemble, Lutosławski, Naxos, CD
Lizbona-Buenos Aires-Paryż – taki szlak wyznacza program najnowszej płyty Cristiny Branco, jednej z najpopularniejszych fadistek świata. Dlaczego artystka zdecydowała się na nietypowe zestawienie fado i tango? Wbrew pozorom obydwa gatunki mają ze sobą wiele wspólnego – wywodzą się z tradycji miejskiego folkloru i powstały w społecznościach – używając modnego słowa – wykluczonych. Zgodnie z regułami kanonu nie znajdziesz w zamieszczonych tu utworach radosnych podrygiwań i bezmyślnych pohukiwań, w grę wchodzą emocja zgoła inne – nostalgia, melancholia, rozczarowanie, niepewność, zawód… Smutne? Ale jakie piękne – w harmonii i wymowie!
Cristina Branco, Fado/Tango, Universal Music, CD