Tag "Assus DAC"
MUSICAL FIDELITY V-SERIES Mk.II
Przebojowa seria V została zastąpiona przez Brytyjczyków urządzeniami nowej generacji Zmodernizowana kolekcja ukazuje się w nowych, efektowniejszych obudowach oraz z wieloma ulepszeniami konstrukcyjnymi. I tak np. przetworniki wyposażone są w wejścia USB, pracujące w trybie asynchronicznym, a phono stage zawiera obwody z przedwzmacniacza kW. Jedyne, co w istocie się nie zmieniło to ceny – nadal reprezentują one bardzo przyjazny poziom. W tej chwili V-Series Mk.II reprezentują następujące pozycje: · V-DAC II – 199 funtów · V-CAN II – 119 funtów · V-LPS II – 119 funtów · V-LINK II – 99 funtów (219 funtów w wersji 192 kHz) · V-PSU II – nieznana Szczegóły techniczne – click here
ADVANCE ACOUSTIC MDX-600
Czasami odnosimy wrażenie, że branża audio zajmuje się już tylko wytwarzaniem słuchawek i przetworników cyfrowo-analogowych Dość dobrze rozumiemy prawa popytu i podaży, trudno nam jednak pojąć, że nagle zniknęło zapotrzebowanie na inne produkty niż konwertery i nauszniki, a taki wniosek nasuwa się, gdy policzyć liczbę premier tych akcesoriów. Jeśli dodać do tego fakt, iż ostatnio za wszystkie ekscytujące audiofilskie pomysły trzeba płacić mniej więcej 100 tys. dolarów, niechybną zdaje się katastrofa, która pogrąży wszystkich małych (charakterem), pazernych, koniunkturalnych, pozbawionych fantazji oraz ekonomicznego realizmu fabrykantów sprzętu hi-fi i hi-end. Czyli mniej więcej 3/4 obecnego segmentu audio.
NAD DAC1
Praktyczna zabawka dla entuzjastów komputer-audio Bezprzewodowy konwerter cyfrowo-analogowy pośredniczący w przekazywaniu sygnałów z PC i Mac do urządzeń hi-fi z jakością do 16/48. Transmisja odbywa się za pomocą nadajnika USB, podłączanego do komputera. Maksymalny zasięg przekaźnika to 40 metrów, efektywny – ok. 30. Urządzenie jest wyposażone w przetwornik Burr Browna 24/192. Cena nie powinna przekraczać 1 tys. złotych. Strona DAC1 – tutaj
NAIM SUPERUNITI
Trudno przeniknąć, dlaczego powstają takie urządzenia. Jeszcze trudniej pojąć, kto je kupuje SuperUniti (w sprzedaży od października) to jednostka, dla której w języku audiofilskim nie ma nawet utrwalonej nazwy. Najlepiej przeznaczenie tego dziwadła oddaje chyba termin „sieciowy amplituner stereo”.