Tag "Maybe Vinyl Baby"
MAYBE VINYL BABY vol. 179
– Mam teraz posadę w przemyśle płytowym. Przez długie lata pracowałem w branży cementowniczej, ale cały czas myślałem o jakiejś czystej robocie. – Pracujesz z artystami? – O, zawsze miałem
MAYBE VINYL BABY vol. 178
– Te płyty, Elizabeth, to mój jedyny majątek – Nie martw się, ja naprawdę nienawidzę wakacji na jachcie
MAYBE VINYL BABY vol. 177
– Byliśmy z mężem na placówce w Polsce, ale już wracamy. Wie pani, poszliśmy raz do ichniego kabaratu, a tam Hanka Ordonówna, Eugeniusz Bodo, Adolf Dymsza… Mówię więc do męża
MAYBE VINYL BABY vol. 176
– Myślisz, ptysiu, że muzyka jest środowiskiem percepcji, czy raczej jej przedmiotem?
MAYBE VINYL BABY vol. 174
– Szukam płyt radykalnego polskiego kompozytora Krzysztofa Pendereckiego. W życiu gospodyni domowej najlepsze jest to, że nikt nie wie, przy jakiej muzyce robię staremu purée z fasolki. – Ty go
MAYBE VINYL BABY vol. 173
– Yves Montand… JFK znowu mi przysłał francuską płytę. Zabiję go kiedyś… Albo siebie
MAYBE VINYL BABY vol. 172
– Wzięłam swojego w ten rejs, bo szkoda mi się go zrobiło. Siedzi nieborak przez cały rok w swoim pokoju odsłuchowym, nic nie robi, tylko słucha płyt, wiśniówkę pije i
MAYBE VINYL BABY vol. 171
– Czego się cieszysz, głupia? – Bo starego wreszcie odstawili tam, gdzie powinien być od kilku lat. Wrócił wczoraj z jakiejś wystawy audio i zaczął w kółko, że prześladuje go
MAYBE VINYL BABY vol. 170
– Wytłumacz mi, Alain, dlaczego audiofile umawiają się wieczorami i słuchają płyt w samych skarpetkach? – Te skarpetki to dla przyzwoitości