Palicie?
Jeśli tak, to jest tylko jedna firma, która nie będzie was dręczyła okresowymi prześwietleniami płuc. Tak się składa, że to rodzinna firma Boba Marleya, zajmująca się teraz jednak o wiele bardziej lukratywnym biznesem niż reggae czy marihuana… Zresztą, Bob chyba nie wyszedł zbyt dobrze, zajmując się jednym i drugim
Kategorie:
NOWOŚCI