CAD CAT

CAD CAT
Sezon na muzyczne centrale w pełni. Potrafią to samo co komputery za 2 tys. złotych podłączone do DAC za 1 tys. złotych, ale... Kosztują 10 razy więcej, udają audiofilski hi-end i nie mają jeszcze sensownej nazwy. Najczęściej stosuje się wobec nich nazwę "media bridge"

Po systemie McIntosh MB100 pora na brytyjski CAD CAT. Kosztuje 5300 funtów, obsługuje pliki do poziomu 32/384 (wyżej niż amerykański sprzęt), ale DSD tylko poprzez konwersję do PCM. Zarządzany jest aplikacjami na wszystkie mobilne systemy, może być także sterowany konwencjonalnie poprzez komputer wyposażony w mysz. Wi-fi i możliwość stremowania wszystkich serwisów muzycznych pracujących pod Windows. Audiofilski sznyt – prócz zabójczej ceny – to m.in. rasowane terminale USB 3.0. Napęd CD automatycznie ripuje płyty i zapisuje ich zawartość w wewnętrznej pamięci. Szczegóły w informacji prasowej poniżej.





Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj