DECK TO THE FUTURE

DECK TO THE FUTURE
Revox i Horch House pracują nad całkiem nowym magnetofonem, którego sprzedaż ma się rozpocząć w pierwszym kwartale 2017 roku

Magnetofon taśmowy jest dla audiofila tym, czym dwupłatowiec dla zaprzysięgłego lotnika, widły dla prawdziwego chłopa i ciemnia dla fotografika. Rozkoszą. Powrotem do źródeł. Prawdą. Pozycją embrionalną. Rankiem pod pierzyną w zimowy ranek w górskim schronisku. Aviomarinem na górskiej wycieczce Autosanem. Piwem, które stawia namiot w Bieszczadach. Czy można się dziwić, że ktoś próbuje znowu audiofilom przywrócić te doświadczenia?

Magnetofon ze zdjęć zaprojektował Manfred Meinzer. Człowiek, który wcześniej zrobił kilka rzeczy dla Revoxa, człowiek, który pracował też dla firmy Leica. Ok, Leni Riefenstahl chętnie korzystała z wyrobów tej marki, ale przecież to w żaden sposób nie wpłynęło na losy świata. Transport będzie bazował na konstrukcji Studera B-676. Głowice zostaną zaprojektowane na podstawie rozwiązań Studera i Telefunkena. Należeć będą do typu określanego jako butterfly heads. Projekt powstaje w siedzibie firmy mieszczącej się w Bratysławie.

Czy magnetofony, które zapowiadane są na na przyszły rok zmienią cokolwiek? Tak rachunek naszego konta. Jedna z nich na pewno uszczupli stan naszego konta. R2R Machine szykowana przez Revox będzie kosztować 4-5 tys. euro.

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj