Rób tak dalej, Manfred, rób tak dalej…
…a nasza wdzięczność dla ciebie nie będzie miała granic. Jak powszechnie wiadomo, jesteśmy ludźmi słabymi, którzy często oddają się niskim instynktom oraz fatalnemu gustowi, przejawiającemu się w inklinacjach do jazzowych przeróbek Bacha, twórczości Julio Iglesiasa, bałkańskich orkiestr dętych oraz gitary akustycznej, już na zawsze kojarzącej się w naszej kulturze z harcerskimi balladami przy ognisku oraz akompaniamentem do kościelnej szmiry pt. „Barka”. Tak już mamy, walczyć z tym nie będziemy, nie zamierzamy też ukrywać, że najnowsza płyta wytwórni ECM, nagrana przez węgierską artystkę Zsofię Boros, debiutującą w niemieckiej wytwórni, jest dla nas źródłem siły, pociechy oraz przeżyć. Dziękujemy ci, Manfred! Gut dżob.
