LITTLE CHINA GIRL

LITTLE CHINA GIRL
Koncertowy styl panny Wang wywołuje wiele napięć Yuja Wang, 23-letnia chińska pianistka, nagrywająca dla prestiżowej wytwórni Deutsche Grammophon, pokazuje coraz więcej i nie wszystkim to się podoba Nikt nie odmawia artystce, urodzonej w Pekinie, talentu, wiele osób zarzuca jej jednak brak stylu. Powód tak surowej oceny? Yuja coraz częściej pojawia się na koncertach w jaskrawych, prowokacyjnie obcisłych i mocno wyciętych kreacjach. Środowisko muzyki poważnej, przyzwyczajone do uświęconej tradycją modowej ascezy, nie może w wyjść z szoku.

Po koncercie Chinki w Hollywood Bowl 3 sierpnia br. Mark Swed, krytyk Los Angeles Times, napisał nawet, pozostając pod silnym wrażeniem seksownego wizerunku panny Wang, że impreza powinna być dozwolona dla osób powyżej lat 18 oraz wyraził lekkie zdziwienie, iż nad sceną nie krążyły helikoptery z paparazzi. Mniej surowi komentatorzy skłonni są jednak uznawać słabość Chinki do kusych sukienek i ekstrawaganckich butów za rzecz typową dla dwudziestolatki, przyznając jednocześnie, że nawet jeśli brakuje jej dobrego smaku w kwestii ubioru, to na pewno zachowuje go w sprawach muzycznych. Yuja oraz jej menedżerowie powinni jednak pamiętać, że bardzo łatwo mogą stać się niewolnikami konwencji, co – jak pokazuje przykład Nigela Kennedy’ego – nie zawsze przynosi dobre rezultaty.

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj