PURPLE HAZE LIQUEUR

PURPLE HAZE LIQUEUR
Dzisiaj przypadają 73. urodziny Jimi Hendrixa. To dobra okazja, żeby wznieść toast trunkiem upamiętniającym jego najlepszy kawałek

Likier został wymyślony przez firmę Tiger Paw Beverages Inc. oraz Leona Hendrixa, brata Jimmy’ego. Napój ma 34 procent alkoholu i średnio-słodki smak. To miks wódki, koniaku oraz egzotycznych jagód. „Chciałem, żeby za pomocą tego wysokogatunkowego produktu konsumenci mogli uhonorować mojego braciszka oraz jego wspaniałą twórczość. Gdyby był z nami, na pewno by pił” – mówi Leon. Coś w tym jest, choć Jimi, jak wiadomo, wolał barbiturany, które go zresztą, zaciągane lekko napojami wyskokowymi, szybciutko wykończyły.

Zdrowie gitarzysty Purple Haze Liqueur wznosili już m.in. P. Diddy, Erykah Badu, Christina Milian, Giuseppe Zanotti, Flo Rida, DJ Quik, Sean Kingston, Soulja Boy, Lil’ Fizz oraz bokserski mistrz Floyd Mayweather. Napitek wprawiał też w dobry humor uczestników wielu imprez i programów, m.in. Love and Hip Hop Hollywood, The West Coast Hooter Pageant, The Las Vegas Night Club and Bar Convention, The B.E.T Awards Experience.

Na koniec ważna kwestia – jak pić. Nie będziemy gderać, że odpowiedzialnie czy umiarkowanie, bo nie jesteśmy portalem kościelnym. Purple Haze można spożywać albo w czystej postaci albo w drinkach. Najlepiej wchodzi ze sprite’em, szampanem oraz sokiem granatowym. Warto też zaprawić go dodatkowo koniakiem. Jimi pewnie dodałby również, żeby nie mieszać ich z lekami. Ma złe doświadczenia w tym względzie. Twoje zdrowie, staruszku!

Available at over 200 locations in Atlanta, Savannah and Athens, GA. The distribution will continue to expand into California in November 2015.

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj