SPERLING L1

SPERLING L1
Kiedy napiszemy, że ten gramofon został zbudowany przez dwójkę niezwykle utalentowanych braci-samouków spod Białegostoku, to czy ktoś nam uwierzy?

Oczywiście, że nie! Gramofon, który oddajemy dzisiaj Państwu na łacną uciechę bezwstydnego podglądania pochodzi z niewielkiej manufaktury w Welver w Nadrenii Północnej-Westfalii. Kunszt, z jakim został zbudowany stawia go w jednym szeregu z najbardziej wyrafinowanymi robotami medycznymi i z pewnością byłby trudny do osiągnięcia w rzemieślniczym kantorku na skraju Puszczy Białowieskiej czy na obrzeżach Kampinosu. Szanujemy krajową myśl techniczną, której symbolem jest Syrenka, Żuk i Nysa, jednak prawdziwej satysfakcji to raczej szukalibyśmy raczej u Niemca. Nawet gdy ten winszuje sobie aż 22 tys. euro za swoją maszynerię. Ale to jedna z najlepszych tego rodzaju na świecie. Szczegóły i zamówienia – tutaj.




Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj