STEREO GOLD EDITION

STEREO GOLD EDITION
Słuchawki Dr Dre Beats pokryte ręcznie w firmie CrystalRoc 4320 kryształkami Swarovskiego. Ktoś się kiedyś tam zabije przez te kamyczki. Cena - 648 funtów Odrobina luksusu, trochę blichtru, szczypta pozłoty i garść diamencików, czyli hi-fi na bogato! Sprzęt audio zazwyczaj jest bardzo drogi i bardzo brzydki - wygląda pokracznie, przygnębia czernią, dobija szarością. Czy tak musi być? Pokażemy Państwu, że nie! Wybraliśmy kilkanaście produktów, których ekskluzywność może czasami za bardzo kłuje w oczy i za mocno drażni gusta, ale po konsultacjach z zaprzyjaźnionymi szejkami uznaliśmy, że mimo wszystko trzymamy się złotego środka. Kanzy KAAM 800 - kosztujący 45 tys. euro zintegrowany wzmacniacz lampowy z Holandii. Waga 46 kg, moc (w trybie UL) 45 W. I pomyśleć, że do tej pory kojarzyliśmy ten depresyjny kraj z drewniakami... Ascendo Gold Edition - kolumny ręcznie powlekane płatkami złota. Wolisz srebro lub platynę? No problem, mister! Cena - do uzgodnienia

MBL 1621A – transport CD wyceniony na 26,6 tys. dolarów. Zastanawiamy się, czy nie byłoby w przypadku Niemców lepiej, gdyby swój sprzęt pokrywali wojskowym kamuflażem
Bang & Olufsen Beosound podrasowany przez dizajnera Stuarta Hughesa, który zużył 32 kg 24-karatowego złota i 70 diamentów o wadze 0,75 karata każdy. Rachunek za sprzęt w tej wersji – 1,8 mln dolarów. Rachunek za leczenie pana Hughesa byłby pewnie równie wysoki
„Pet Sound” zespołu The Beach Boys – klasyka popu w audiofilskim wydaniu, czyli zapisana na płycie z 24-karatowym złotym nośnikiem. Brzęk złota każdemu poprawia słuch
Audio Technica ATH PRO700 Gold – 200 dolarów za efekt noszenia korony na głowie to chyba niewiele…
Transrotor Quintessence – ponad 38 tys. dolarów za 70-kilogramowy gramofon. To chyba najlepiej świadczy o przywiązaniu naszych zachodnich sąsiadów do heavy metalu
Mingda 2BMC845-AB – lampowe monobloki za 3444 dolarów. Trochę nam tu brakuje cesarskiej purpury
Steinway Model D Music System – luksusowe stereo stworzone razem z firmą Lyngdord. Cena – 150 tys. dolarów. I żadnego klawisza! Zadziwiające…
Organic Harmony in Gold – kolumny wyprodukowane z 18-karatowego złota przez firmę Shape Audio. Powstała tylko jedna para, która kosztuje 5 mln euro. Ile filmów moralnego niepokoju można by nakręcić za takie pieniądze
Ton Art Golden Egg – projekt zainspirowany… jajkami Faberge. Kolumny są ozdobione 24-karatowym złotem. W katalogu firmy Ton Art jest więcej takich świecidełek. Ceny zaczynają się od 13 tys. dolarów. I na tym poziomie kończy się też chyba zdrowy rozsądek
Quad II Diamond Jubilee – okolicznościowa edycja z 1996 r. Monobloki te kosztowały wówczas 6000 funtów (para), dzisiaj czasami można je upolować na aukcjach internetowych. Powstało zaledwie 600 egzemplarzy tej serii. Bardzo prawdopodobne, że kilka zachomikował książę Karol. On wszystko chomikuje!
Ars Sonum Filarmonia SE – hiszpańska integra za 3,5 tys. dolarów powstała na bazie projektu Dynaco Stereo 70 z 1959 r. Aż miło pomyśleć, jak mogłoby to wyglądać, gdyby nie kryzys
Audio Technica ATH-A50 – słuchawki poprawione przez słynnego dizajnera Paula Smitha, który życzył sobie za nie 235 dolarów. Ciekawe, ile by chciał za umieszczenie swojego logotypu na kopule warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj