WIZYTY DOMOWE vol. 53

WIZYTY DOMOWE vol. 53
Bliżej stąd do Kabulu, Duszanbe i Samarkandy niż Paryża, Londynu i Oslo, ale jakie to ma znaczenie?

Dzisiaj składamy krótką wizytę w domu pakistańskiego audiofila, który swoje gniazdko uwił w imponującej posiadłości w Karaczi. Jego dom to świetny przykład gustownej adaptacji europejskiego stylu do warunków Orientu, zaś sala odsłuchowa świadczy o wielkiej znajomości rzeczy, choć może być też przykładem bardzo wygodnego rozwiązania polegające na zainstalowaniu systemu złożonego z komponentów tak naprawdę jednej firmy, gdyż B&W i Classe to ten sam holdingu. Prawdę mówiąc, mamy nadzieję, że przy następnej wizycie zastaniemy tu setup bardziej egzotyczny, zbudowany na przykład z wielkich tub Western Electric, finezyjnych japońskich lamp i wintydżowego gramofonu Seiko. Miejsca dosyć, można poszaleć! Bo obecny system choć zacny, to jednak trochę ograny







Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj