WŁODEK PAWLIK TRIO: AMERICA

WŁODEK PAWLIK TRIO: AMERICA
Nowy album formacji prowadzonej przez jedynego polskiego jazzmana wyróżnionego nagrodą GRAMMY. Premiera - w przyszłym tygodniu

Bezpośrednią inspiracją nagrania tego albumu była silna wewnętrzna potrzeba ,aby właśnie teraz podsumować moją dość długą i w sumie różnorodną muzyczną wędrówkę, dobierając tak poszczególne kompozycje ,aby mogły one ukazać-przynajmniej w jakiś symboliczny sposób – świat moich muzycznych fascynacji na przestrzeni ostatnich 30 lat. .Dlatego oprócz typowo jazzowych kompozycji , postanowiłem przełożyć na język tria jazzowego motywy muzyczne z ważnych dla mnie filmów ,jak „Wrony” Doroty Kędzierzawskiej (moja pierwsza fabularna ścieżka dźwiękowa), czy słynnego „Rewersu” Borysa Lankosza. Ponadto po raz pierwszy nagrałem na autorskim albumie jazzowe transkrypcje muzyki Chopina i Paderewskiego, dwóch wielkich polskich pianistów , kompozytorów i patriotów, którzy są dla mnie wzorami postawy wyrażonej w genialny sposób przez C.K.Norwida „Sercem Polak, talentem świata obywatel”.

W roku 1984 wyjechałem z Polski do Zachodnich Niemiec , mając w głowie mnóstwo niezrealizowanych pomysłów na tworzenie muzyki .I to właśnie wtedy ,będąc studentem Wydziału Jazzu na Hochschule fur Musik w Hamburgu u Prof.Dietera Glawischniga poczułem jak bliskie mi są pojęcia JAZZ i WOLNOŚĆ .Brak perspektyw ułożenia sobie w Polsce normalnego życia w tamtych trudnych dla naszego kraju czasach, zrekompensowała mi intensywna działalność koncertowa i kompozytorska na Zachodzie. Ten stan oddania się bez reszty Muzyce, która jest dla mnie Miłością, Niebem, Powietrzem i tym wszystkim co daje mi siłę i wiarę w sens życia ,trwa w moim przypadku nieprzerwanie do dziś , a ukoronowaniem mojej muzycznej pielgrzymki jest najbardziej prestiżowa nagroda muzyczna jaką sobie mogłem tylko wyśnić, czyli GRAMMY AWARD za Najlepszy Album Jazzowy , którą mi wręczono w Los Angeles w 2014 roku.

Dlaczego mój najnowszy album nazwałem „America”?

Ponieważ jestem od dziecka zafascynowany Jazzem, Bluesem, rockowym, dzikim brzmieniem muzyki Jimmy Hendrixa , ale też niepowtarzalnym blaskiem surowego głosu Franka Sinatry w swingowym, wykwintnym sosie….musicalem „Hair” i filmem ‚Lot nad kukułczym gniazdem”. Tych fascynacji jest tak dużo, że nie sposób ich tutaj wszystkich wymienić.

Jedno wiem na pewno , bez AMERYKI , jej muzyki , tradycji i kultury byłbym dzisiaj zupełnie innym człowiekiem i kto wie, czy w ogóle muzykiem…

Ameryka, jej kultura , muzyka- w szczególności jazzowa- odcisnęły na moim dotychczasowym życiu tak silne piętno, jak żadne inne współczesne zjawiska w sztuce.

Ile razy spisywałem z nagrań solówki Petersona, Evansa, jak bardzo chciałem grać jazz z najlepszymi amerykańskimi muzykami…To była młodzieńcza , nieuleczalna choroba`, z której nie mam zamiaru się leczyć do dzisiaj.

To właśnie w Jazzie, w tym fenomenalnym muzycznym zjawisku muzycznym, odnalazłem drogę która prowadzi mnie przez całe dotychczasowe życie, będąc źródłem niekończącej się, ożywczej energii i radości.

Nie wyobrażam sobie życia bez Bluesa, Swingu…bez Ameryki!!

Nagrań dokonałem na unikalnym fortepianie firmy Steinway& Sons z limitowanej serii „Arabesque”, za udostępnienie którego chciałem bardzo podziękować jej przedstawicielom

WŁODEK PAWLIK

Płyta do nabycia tutaj

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj